Złocisty i delikatny piasek, rzędy leżaków w cieniu parasoli, można się poczuć się jak na Hawajach. Największe wrażenie miejsce to robi oczywiście latem, kiedy świeci słońce, a nad jeziorem często można zaobserwować idealne błękitne niebo. Mowa tutaj o słynnym jeziorze Kunickim. Uroczy zakątek jest dość popularny i chętnie odwiedzany przez mieszkańców z Wrocławia i nie tylko.
Jezioro Kunickie – historia
Jest jednym z największych jezior polodowcowych powstałych na skutek działalności lądolodu w Polsce.
Taką ciekawostką związana z tym miejscem, jest to , że we wrześniu 2019 całą Polskę obiegła wiadomość o prowadzonych poszukiwaniach krokodyla przez Polski Związek Wędkarski. Zwierzę rzekomo przebywało na tym obszarze. Niestety poszukiwania nie przyniosły skutku, a uciekiniera nie odnaleziono.
Jezioro Kunickie – jak dojechać?
Nad jezioro dojedziemy drogą o numerze 94 z Wrocławia do miejscowości Kunic. Po drodze mijamy Środę Śląska i Kawice. Ogólnie odległość od centrum Wrocławia to około 70 km. Podróż powinna zając ponad godzinkę.
Jezioro Kunickie – morsowanie
Akwen od kilku lat jest punktem spotkań legnickich morsów. Co roku co raz więcej przekonuje się do tej aktywności i wybiera właśnie to miejsce. Ponadto, warto dodać, że na obszarze jeziora znajduje się głównie ośrodek żeglarstwa i ma duże znaczenie turystyczne. Jezioro Kunickie jest atrakcyjnym łowiskiem dla wędkarzy, a w jego wodach obfitują takie ryby jak: okonie, płocie, szczupaki, karpie, a nawet sandacze. Miłośnicy aktywnego wypoczynku mogą kąpać się na strzeżonym kąpielisku lub też mogą wypożyczyć żaglówkę, deskę surfingową, a nawet łódź motorową. Na pozostałych czeka bulwar spacerowy, przy którym znajdują się bufety.
Źródło: wroclaw.naszemiasto.pl, fot. Instagram @echelon1992, www.instagram.com/p/CQA4jA9nMlp/